13 kwietnia 2013

Motywacja

Kiedy mam wolne, lub mam niewiele zajęć, nie potrzebuję motywacji. Trening sprawia mi radość i satysfakcję.
Ale kiedy jestem cały dzień w pracy (pracuję 12 h), to po przyjściu do domu, jedyne o czym marzę to porządna kolacja i łóżko.
O ile kolację potrafię ograniczyć i zmodyfikować tak, aby była zdrowa i sycąca, to jeśli chodzi o łóżko.. Cóż nie potrafię się mu oprzeć.

Co z tym fantem zrobić?

Kiedy ćwiczyłam w domu, to nie było opcji żebym się zmusiła. Chyba, że pogoda wieczorem była śliczna i buty do biegania same wychodziły z szafy. Ale w zimie wiadomo jak było.
Teraz kiedy jestem w posiadaniu karnetu na siłownię może być inaczej.

Otóż mam taki plan, żeby zabierać ze sobą rzeczy. Jeśli już przytargam ze sobą ciuchy, buty itd, to nie będę ich przecież nosić na darmo.
Drugim plusem jest fakt, że pójdę od razu po pracy. Czyli "od kopa", ciepłe łóżeczko nie zdoła mnie zatrzymać. Zmęczenie natomiast pozwoli mi na wykonanie szybkiego treningu, bez zbędnego przeciągania.

Proszę, proszę same korzyści!
Teraz trzeba tylko działać!

                                                                               Źródło

3 komentarze:

  1. Hej ;) Wklejam tu również odpowiedź odnośnie Twojego pytania na moim blogu ;)

    Wiesz co ja zaczynałam od sławnego Hot Pink Skin79 i powiem Ci, że sprawdził się nieźle, choć z czasem przyszły większe wymagania ;) Na razie również nie potrzebuje składników przeciwzmarszczkowych, ale wychodzę z założenia, że jak skóra ma czegoś pod dostatkiem to po prostu nie wchłonie zbędnych składników. Polecam Ci gorąco serię na blogu Azjatycki Cukier właśnie o zapobieganiu starzenia. Autorka ma bardzo ciekawe poglądy na ten aspekt i muszę przyznać, że zgadzam się z nią całkowicie ;)
    Jeśli chodzi o konkretne BB, to wiadomo, każdemu podchodzi coś innego, mi jak widać sprawdził się I.myss Prefect Triple lub Innisfree Trouble Care ;) Ale jak wiadomo, każdemu może podejść coś innego ^^ najlepiej zaopatrzyć się we próbki i testować ;)

    P.S Karnet na fitness to duża motywacja, ja niestety mam dopiero od maja ^^" Ostatnio skacze z lokatorkami Pump it ;D Uwielbiam te ćwiczenia ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie myślałam żeby spróbować Skin79, ale pomysł z próbkami jest rozsądniejszy :D
    Dzięki za polecenie bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja akurat wolę wolę ćwiczyć w domowym zaciszu lub biegać. Kiedyś kupiłam karnet na siłownię i nigdy z niego nie skorzytałam ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze :)